2020

    Po raz kolejny klub zorganizował Kajakowy Weekend Dziecka. Obecna sytuacja epidemiologiczna wymusiła na organizatorach zmianę programu. Zamiast ogólnego naboru postanowiono zaprosić rodziców z dziećmi. Umożliwiało to większą kontrolę nad zachowaniem bezpiecznego kontaktu i nie stwarzało zagrożenia od nieznanego źródła chorobowego.
    Pomysł okazał się znakomity. Do udziału w imprezie zgłosiło się ponad 150 osób. Obowiązujące zasady organizowania imprez zamykały ilość zgłoszeń do tej liczby. W wyniku weryfikacji wiekowej i ilościowej utworzono listę 100 dzieci z województw śląskiego, małopolskiego i opolskiego. Każdy uczestnik w pakiecie startowym został posiadaczem koszulki okolicznościowej
i medalu
     Ze względu na charakter rodzinny tego wydarzenia organizatorzy podjęli decyzję o nazwaniu tej imprezy mianem "Bo z ciotką jest fajnie". Nawiązując tym samym do tradycji organizowania tego wydarzenia od kilku lat. Radość dzieci, komfort dla organizatora były podsumowaniem organizacji. Nie było tak łatwo.
   Pogoda w przeddzień spotkania zmieniła plany organizatorów. Bardzo wysoki stan wody wymusił przejazd nad jezioro Turawskie aby odbyły się konkurencje nad wodą. Zaplanowane zadania wykonano należycie. Wszystkie dzieci otrzymały dawkę niezwykłych emocji i wrażeń. Odbyte konkurencje wyłoniły najlepszych. Zwycięzcy otrzymali dyplomy i nagrody rzeczowe. . Słodycze, drobne upominki , kiełbaski na ognisku i zabawy ruchowe dopełniły całość wrażeń. Dzieciaki były zachwycone a organizatorzy, zmęczeni zobowiązali się do kontynuacji tego typu zabaw.

     Dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Sportu można było zadowolić większość wymagań młodych uczestników. Dzieci miały ciepły posiłek, kanapki na trasę, transport nad jezioro i zwycięzcy nagrody rzeczowe.
                    Wszyscy uczestniczący zaprosili się za rok. Co robić ? Organizować                                Fotki ze spotkania


  Tegoroczny spływ odbywał się na "wariackich papierach". Obowiązujące obostrzenia związane z koronawirusem zmusiły nas i uczestników do wielu wyrzeczeń. Przede wszystkim zmieniono etapy. W pierwszym dniu kajakarze pokonali drugi odcinek rzeki , na którym nie było możliwości zorganizowania wyścigu a w niedzielę pierwszy od Stodół do Rudy Kozielskiej. Pogoda nie dopisała na początku pierwszego etapu ale potem już wszystko poszło gładko. Zamiast wyścigu zorganizowano turniej sprawnościowy na terenie biwaku. Startowały chętne osady w poszczególnych kategoriach.
  Radości, śmiechu było co niemiara a frekwencja  bardzo duża. Każdego dnia organizator zaserwował ciepły posiłek. Zajadało go 145 uczestników, w tym 30 dzieci, które miały dodatkowo zabawy i konkursy w swojej kategorii .
    Ogólnie należy przyznać, że pomimo problemów imprezę należy zaliczyć do udanych. Tym bardziej, że zwycięzcy otrzymali     
      przeróżne nagrody ufundowane przez Lotto i organizatora. 
                               
                              Całość  imprezy dofinansowało  Ministerstwo  Sportu.                                                        Galeria

  XIV "Darkówka", tradycyjnie, odbyła się na odcinkach przepięknych rzek: Liswarta i Warta. Ponad 30 km trasy nie zmęczyło specjalnie uczestników. Tym bardziej,że dopisała iście jesienna pogoda, bezdeszczowo i słonecznie.
    Trasa bardzo przyjemna, bez trudności na wodzie, sprawiła radość wszystkim płynącym. Każdego dnia, zaraz po przypłynięciu wszyscy konsumowali przepyszne obiadki sporządzone przez Monikę i Pabla, którzy przygotowali również smakowity poczęstunek na sobotni wieczór przy muzyce tanecznej.
  Tym razem żadnych niespodzianek nie było poza brakiem grzybów a mieliśmy  wielkie plany ich nazbierania. Może za rok ?        
                                                                                                                      foty                                          
        

  W związku z trwającą epidemią COVID odwołano tegoroczny OBWK. Jednak parcie na pływanie nie ustało. Dlatego też, najbardziej wytrwali zebrali się na przystani kajakowo - rowerowej w Stodołach. Celem spotkania było przepłynięcie Rudy na odcinku: Stodoły - Rudy w ramach obchodów Dnia Górnika i Mikołajek.
  Pogoda, jak na tę porę roku, była odpowiednia do pływania. Woda wysoka, bezwietrznie pozostało więc tylko pokonać trasę, nie spiesząc się zbytnio. Na mecie oczekiwał busik, który szybko przewoził uczestników spływu na biwak. Tam, po spożyciu wyśmienitych wyrobów grilowych,  zakończono oficjalnie imprezę.