WWF podjął akcję „zostań strażnikiem rzeki”, ogólnie chodzi o to by zgłaszać do nich wszelkie napotkane w rzekach nieprawidłowości (np. śmieci – pralki itd.), a oni przyjeżdżają i uprzątają bądź jeśli to innego rodzaju nieprawidłowości to też podejmują interwencję.
Więcej o akcji:
https: //www.pzkaj.pl/index.php/turystyka/aktualnosci/2984-rzeki-potrzebuja-naszego-wsparcia.html
Kajakowy Dzień Dziecka "Spotkanie z Utopcem"
Tegoroczny, Kajakowy Dzień Dziecka zawarty w X Jubileuszowej edycji „Programu edukacji kajakowej dla dzieci” odbył się pod nazwą "Spotkanie z Utopcem". Miejscem imprezy była Przystań Kajakowo-Rowerowa Aktywni w Rybniku. Udział wzięło około 180 dzieci z opiekunami i rodzicami. Przybyli do nas licznie m.in. wychowankowie Ośrodka opieki nad młodzieżą. Wszyscy zaangażowali się z zapałem i radością w realizację programu. A w programie zaplanowano: zabawy z animatorami, grę terenową, spływ kajakowy z wyścigiem, przejazd koleją wąskotorową, występ dziecięcego zespołu regionalnego, warsztaty z rękodzielnictwa skórzanego. Główną atrakcją było szukanie jajek w gnieździe Utopca i nocne
spotkanie z nim na brzegu rzeki. Pomimo.napiętego ośmiogodzinnego programu dziatwa wytrwała i zadowolona
zaprosiła się za rok. Świetną atmosferę podkreśliły przebrania dzieci w bajkowe postacie.
Nikt nie chodził głodny bo o to zadbały panie z bufetu i obsługa grilla. Najlepsi otrzymali pamiątkowe dyplomy i
upominki.
Zadanie dofinansowano ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, których dysponentem jest
Ministerstwo Sportu i Turystyki we współpracy z Lotto i PGE.
53 OSK Skawa-Wisła
Jak co roku spływ na tej rzece dostarczył wiele wrażeń. Nie brakło wody, słońca i niespodzianek. Przede wszystkim gościliśmy p. Anitę, córkę Patrona imprezy. Miłym akcentem była wymiana wspomnień pomiędzy nią a weteranami spływów na Skawie, którzy przeżywali razem z nim wspólne chwile. Napisać tutaj należy fakt ufundowania przez rodzinę Skołyszewskich pucharu przechodniego dla najlepszej druzyny na spływie.
Kolejnymi atrakcjami były kabiny niektórych uczestników, pod asekuracją pozostałych uczestników. Po pływaniu, kilku śmiałków zdecydowało się na udział w symultanie szachowej z młodzieżowym mistrzem (członkiem naszego klubu).
Wieczory wypełniły ognisko z pieczeniem kiełbasek i gawędami.
Na trasie spływu odbył się wyścig kajakowy. Zwycięzcy w poszczególnych kategoriach otrzymali dyplomy, medale
i upominki. Drużynowo I miejsce i Puchar Starosty Wadowickiego, wraz z Pucharem przechodnim rodziny Skołyszewskich, otrzymał Oddział Hutniczy z Krakowa.
Dziękujemy Urzędowi miasta Wadowice za hojne wsparcie finansowe imprezy. Dziękujemy również urzędom
Gmin Spytkowice i Tomice oraz Burmistrzowi Zatora za dofinansowanie . Słowa podziękowania jak co roku należą się gospodarzowi obiektu LKS Skawa Podolsze za miłe przyjęcie i gościnę.
Tegoroczny wyścig rozpoczął się uroczystością nadania patronatu imprezie.
Od roku 2024 wyścig nosi imię Władka Grabowskiego, jednego z inicjatorów tej imprezy i długoletniego prezesa klubu.
Co ważne, w tym roku spotkaliśmy się znowu na przystani "Pod żaglami". Wróciliśmy na to miejsce po 6 latach i od razu zrobiło się milej. Właściciele ośrodka przyjęli nas ochoczo i szczerze oddali się do pomocy.
Start i cała aktywność odbywała się na terenie ośrodka. Zgodnie z regulaminem osady wystartowały na trasę i po jej pokonaniu uczestnicy skonsumowali kiełbaski, zjedli ciepły posiłek.
Na zakończeniu najlepsi otrzymali pamiątkowe statuetki, dyplomy i nagrody rzeczowe.
Puchar Prezydenta miasta Żory , za pierwsze miejsce, zdobyła drużyna Ptasi Uskok z Wrocławia a puchar Prezydenta Rybnika drużyna Aqua Active. Pragniemy podziękować w tym miejscu ratownikom WOPR Rybnik za asekurację i zaangażowanie w pracy.
Wieczorem, chętni, pobawili się na biesiadzie kajakowej spożywając pieczony udziec, słuchając piosenek turystycznych i wysłuchali kilku opowieści z historii wyscigu. W niedzielę z kolei pokonali odcinek rzeki Rudy zakończony ogniskiem.
Z radością gościliśmy, po raz kolejny, na Przystani myśliwskiej w.Kulach. Znakomita miejscówka dla uprawiania turystyki kajakowej. Można tutaj dopłynąć Liswartą, Wartą i Kocinką. Wszystkie rzeki są przeurocze, mają swój klimat i czyste wody. My przepłynęliśmy tym razem Liswartę i Wartę. Uciechy co niemiara bo pogoda dopisała i zapełniliśmy kilka koszy grzybami. Tradycyjnie bawiliśmy się przy kominku, na sali balowej i zajadaliśmy się kiełbaskami z grilla.
Na zaproszenie p. Prezes Wiadrusa w delegację udali się Prezes oraz Skarbnik klubu.
Obchody miały bardzo uroczystą oprawę: spotkanie ze wspominkami w kawiarni, zwiedzanie Wrocławia z przewodnikiem (dziękujemy Wojtku B.), zbiórka na przystani klubowej z poczęstunkiem oraz uroczysta gala połączona z wręczaniem wyróżnień i podziękowań.
My również, w imieniu klubu, przekazaliśmy pamiątkową plakietę z życzeniami od wszystkich członków Neptuna.
Gratulujemy wytrwałości i życzymy dalszych sukcesów w turystyce kajakowej.
Kliknij, aby edytować treść...
Kajakowy Dzień Dziecka 2024
Ach, co to był za spływ… Najważniejsza w życiu jest tradycja! Dlatego kolejny raz Śląski Klub Turystyki Kajakowej NEPTUN i DAMY W KAJAKU, zaprosili najmłodszych sympatyków kajakarstwa wraz z ich rodzinami na VII KAJAKOWY DZIEŃ DZIECKA.
Nasi goście zaczęli się zjeżdżać na pole biwakowe w Młynie Bąbelka w Żędowicach już z samego rana 22 czerwca 2024r. Niespodzianki dla dzieciaków czekały już na uroczystym rozpoczęciu Kajakowego Dnia Dziecka. Tym razem nagrody i upominki mali uczestnicy dostali już na początku. Dzięki naszym sponsorom i Patronom (Ministerstwo Sportu i Turystyki, Polski Związek Kajakowy, PGE) zakupiliśmy prezenty, które przydały się już na rzece podczas płynięcia kajakiem. Na rozpoczęciu wszyscy uczestnicy zostali również zapoznani z kilkoma zasadami pływania kajakami, bezpieczeństwa na wodzie, opowiedzieliśmy również o wszystkim co ich czeka przez cały dzień. Wszyscy zostali poinformowani o wsparciu finansowym tej imprezy przez Ministerstwo Sportu i Turystyki
Start rodzinnego kajakowego wyścigu rozpoczęliśmy w Krupskim Młynie. Oj, emocje sięgały zenitu, walka trwała do ostatnich metrów. Po zakończeniu odcinka na czas, każdy mógł płynąć sobie spokojnie z nurtem pięknej Małej Panwi, podziwać przyrodę, zatrzymywać się, taplać w wodzie, jeść smakołyki, cieszyć się przyjaciółmi i korzystać z pięknej pogody.
Kiedy już po południu nakarmiliśmy naszych milusińskich, odbyła się nauka pływania dla dzieci w kajaku jednoosobowym, wiadomo, pod czujnym okiem naszych instruktorów. To oczywiście nie był koniec atrakcji. Kajakiem można bawić się na różne sposoby, dlatego zakosztowaliśmy rywalizacji podczas gier i zabaw z wykorzystaniem tego sprzętu, ale uwaga – tym razem na lądzie.
Był szał, były emocje, były uśmiechy ale przede wszystkim niezapomniane przygody w doborowym towarzystwie. Rozdanie pucharów, dyplomów i medali z piernika (które bardzo wszystkim dzieciom smakowały) było zwieńczeniem naszej imprezy. Cieszymy się że kolejny raz udało nam się spędzić miło z Wami ten czas. Jak zwykle obiecujemy i przyrzekamy - za rok znów się spotkamy!
Dziękujmy gorąco, jeszcze raz naszym sponsorom, bez których nie moglibyśmy zorganizować tego wydarzenia: Ministerstwo Sportu i Turystyki, Polski Związek Kajakowy, PGE.
Wasze Ciotki oraz ŚKTK Neptun
52 OSK Skawa - Wisła 2024
Gdzieś tam w świecie, niedaleko Nad niejaką Skawa rzeką,
ponad setka osób się zebrała bo popływać sobie chciała.
Każdy przywiózł to co miał,dobrem się podzielić chciał.
Te spotkania takie są:spływ kajakiem górską rzeką,
śpiewy, tańce przy gitarze,Jopal wszystkim śpiewać każe.
No i właśnie z tego słynie,że nikt mu się nie wywinie.
Gdy gitarę w ręce bierze,oczywiście w dobrej wierze,
Następnego dnia, a jakże niewyspany bywa wszakże
mały, duży, bez wyjątku,bo zaczyna się od piątku.
A w sobotę, tuż po spływie,świętowania nadszedł czas,
dwójka godnych jubilatów zagościła tam wśród nas.
No i znowu, noc minęła, i niedziela się zaczęła,
tradycyjnie tuż nad ranem,śniadaniobiesiadowaniem.
Potem jeszcze czas na kawę i w kajaku na zabawę.
Wspomnę jeszcze o sobocie,bo niektórzy trochę w błocie,
trochę mokrzy, mało susi,bo pływanie wszakże kusi
Niezależnie od pogody czy żeś stary, czy żeś młody.
Tak więc gdy się leje z nieba, do kajaka wsiąść wszak trzeba
i wiosłować, i sterować, i się deszczem nie przejmować.
Tak trzy dni minęły w mig a na koniec, przy ulewie,
przy dość głośnym deszczu śpiewie,
medalami Neptun dzielił, bo w sobotę wyścig był,
Każdy młócił ile sił by na mecie, co już wiecie, pierwszym być.
I puchary były także wspólne zdjęcia, bez zdjęć wszakże
żadnych wspomnień by nie było.
Tak więc ZDJĘCIA oglądamy, Skawę sobie wspominamy.
I z Neptuna i z Tołhaja wspólna się zrobiła zgraja,
a na spływie Skawą rzeką całkiem, całkiem niedaleko,
W przyszłym roku się widzimy, znowu Skawą się spławimy ;) autor Monika Burszczan
A na koniec pozostało podziękować za wsparcie urzędom Wadowice i Zator oraz gminom Mucharz, Tomice i Spytkowice. Ukłony za znakomite przygotowanie obiektu LKS Skawa w Podolszu i za pyszności restauracji "Graniczna" w Wadowicach.
X spływ Śladami Skowronka
Po raz dziesiąty, milosnicy pływania w kajaku, spotkali się na spływie rzeką Mała Panew. Impreza jest organizowana ku pamięci naszego kolegi ś.p. Rafała. Tegorocznemu spotkaniu towarzyszyła niezwykle wiosenna aura, duuużo słońca i ciepła. Nie przeszkodził nawet deszcz na mecie pierwszego etapu. Widoki na trasie były urocze, budząca się przyroda, czysta woda o niezłym nurcie zachęcały do pływania. W planie było pokonanie trasy z Krupskiego Młyna do przystani "Kajakomani" w Zawadzkiem i to się udało. Co prawda nie tak fajnie, zdarzyło się kilka
kabin, ale nikt nie narzekał. Co by nie pisać to wszyscy wiedzą, że pobyt w młynie Bombelka, pyszne jedzonko,
wieczory do rana i rodzinny klimat są stałym elementem tego spotkania i nie potrzeba nic więcej opisywać.